Wycieczka Chęcińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku odbyła się przy pięknej jesiennej pogodzie. Zamek w Janowcu został wzniesiony po 1496 roku. Jego fundatorem był hetman wielki koronny Mikołaj Firlej.

Zamek był ważnym miejscem historycznym. Przebywali tu wielcy dostojnicy, Królowie Polski z żonami, częstym bywalcem był Jan Kochanowski z Czarnolasu. Zamek został zniszczony przez Szwedów. Miał różnych właścicieli, popadał w ruinę i był rozkradany przez okolicznych mieszkańców. Obecnie janowicki zamek z parkiem i dworskimi zabudowaniami tworzy zespół muzealny, który wraz z otaczającym krajobrazem, widokami na Wisłę robi na turystach niesamowite wrażenie. Po zwiedzeniu Janowca wyruszyliśmy do Kazimierza Dolnego, to była dalsza część naszej wycieczki. Kazimierz Dolny położony na prawym brzegu Wisły w miejscu Małopolskiego Przełomu. Przepiękne wzgórza i wąwozy, bogata flora i fauna, wyjątkowe miejsca lęgowe ptaków wodnych (rezerwat Krowia Wyspa) Kazimierz, to wyjątkowe miejsce dla artystów, malarzy, literatów, miasto turystów, gdzie odbywają się ciekawe imprezy kulturalne. Kazimierz Dolny tętni życiem, tu każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego. Poczatki Kazimierza Dolnego sięgają XII wieku, którego była osady Wietrzna Góra, wraz z przyległymi terenami. Król Kazimierz podarował te tereny siostrom norbertankom, a te nazwały ją imieniem darczyńcy Kazimierz, w odróżnieniu od Kazimierza krakowskiego nazwany został Kazimierzem Dolnym. Miasto bogaciło się na handlu i spływie zboża Wisłą do Gdańska. Zaczęły powstawać liczne spichlerze zbożowe, był to "złoty wiek Kazimierza", do czasu najazdu szwedzkiego. Kazimierz Dolny zaczął stawać się modną miejscowością wypoczynkową. Na Wzgórzu Zamkowym można zobaczyć pozostałości zamku z renesansową twierdzą, gdzie władze sprawował ród Mikołaja Firleja. Nie zmieniona do dziś ulica Zamkowa prowadzi do Rynku. Mogliśmy zobaczyć XVI wieczny kościół farny i Górę Trzech Krzyży, na którą nie wchodziliśmy ze względu na krótki jesienny dzień i napięty plan zwiedzania. Po licznych pożarach drewnianych zabudowań, zaczęły w Kazimierzu powstawać renesansowe kamienice. Na Rynku znajduje się słynna studnia, która była jedyną studnią w tamtych czasach dostarczająca ludziom wodę pitną. Mogliśmy zobaczyć piękną Kamienicę Przybyłów, Kamienicę Gdańską, liczne kamieniczki z Galeriami Wystaw. Mały Rynek, to prawie 700 lat życia społeczności żydowskiej, gdzie jest wiele straganów, jatek, sklepików, bożnica. Legendy podają, że pierwsza bożnica była darem zakochanego króla Kazimierza dla Żydówki Esterki. Na szczególną uwagę zasługuje Kamienica Celejowska z 1620 roku oraz Dom Kuncewiczów tak zwana "Willa Pod Wiewiórką", ktora gościła Tuwima, Słonimskiego, Pawlikowską- Jasnorzewską. Willę wypełnia atmosfera artystycznego świata, pełna fotografii, Kuncewiczów i ich przyjaciół. Bulwar nadwiślański w Kazimierzu, to ulubiona ścieżka spacerowa dla turystów, prom rzeczny, statki zachęcające do rejsu rzecznego. Przeszliśmy również pięknym 600 metrowym malowniczym, lessowym wąwozem z pionowymi ścianami mającymi nawet kilka metrów wysokości, zwanym Norowym Dołem. Kazimierz Dolny to wiele legend, między innymi legenda " O królu Kazimierzu i pięknej Esterce" i chyba najpopularniejsza „O kazimierskim kogucie" symbolu Kazimierza, czy "O rozbójniczce Annie". Zachęcam do zwiedzania Kazimierza, bo każdy pobyt wnosi coś nowego, a pobyt tu nigdy się nie znudzi.

Marta Syzdół tekst, fot. Helena Król.